Viltrox AF 75 1.2 XF Pro – recenzuje Bartosz Syta

 Jako fotograf w dużej mierze portretowy/wizerunkowy z radością otwierałem paczkę od Foto-Techniki przedstawiciela Viltrox na Polskę z obiektywem 75 1.2 Xf pod system Fuji. Od dwóch lat jestem użytkownikiem tego systemu i trochę brakowało mi szkła z ogniskową pomiędzy 56 a 90 – a tak naprawdę 105 dla FF.

 Jestem raczej praktykiem mniej teoretykiem, to co mogę powiedzieć o konstrukcji – otrzymujemy kawał obiektywu – połączenie metalu i szkła w stylowej czerni z pięknym logiem PRO (logo zdjęć nie robi ale mam nadzieję, że to początek nowej serii pod Fuji) , osłoną przeciwsłoneczną i etui. Zaznaczam, nie jest to obiektyw mały i lekki – użytkownicy mniejszych korpusów Fuji będą musieli się przyzwyczaić do gabarytów ale na pewno nie poczują się rozczarowani.

 Obiektyw w praktyce

Teraz kiedy szukamy coraz większej szczegółowości obrazu, lepszego odwzorowania kolorów, coraz szybszego AF – optyka odgrywa kolosalne znaczenie i tu Viltrox zaskakuje. To na czym mi najbardziej zależało, akurat przy fotografii portretowej nie szybkość a celność ma znaczenie obiektyw radzi sobie wyśmienicie. Odsetek nietrafionych zdjęć w punkt jest niewielki a przy przysłonie 1.2 wynik zaskakująco bardzo dobry, śmiałbym go porównać do mojego ulubionego szkła z FF – Sigmy Art 85.

Druga rzecz która bardzo mnie zaskoczyła to rozdzielczość – obiektyw świetnie przenosi detale na matrycę, co przy portretach jest bardzo ważne. Wysoka rozdzielczość rejestrowanego obrazu w połączeniu z przeniesieniem barw na matrycę Fuji, powoduje chęć oddawania plików prosto z puszki ( ach żeby było to takie proste:( ). Winieta i dystorsja przy 1.2 jest praktycznie niewidoczna a jeśli się gdzieś pojawi to bez problemu korekta w jakimkolwiek programie.

To co może przeszkadzać, to waga i rozmiar ale gdzieś trzeba było to upchnąć, dodatkowo to co wyróżnia obiektywy dla systemu Fuji to pierścień przysłon – ja bym tu dodał przycisk blokady aczkolwiek obiektyw nowy więc póki co zmiana wartości przysłony jest bardzo zauważalna więc nie powinien przeskakiwać jak w moich starych wysłużonych szkłach.

Podsumowując, pojawił się nowy gracz na arenie portretówek pod Fuji, wysoko postawił poprzeczkę i rzucił rękawice innym producentom, którzy będą musieli zmierzyć się z nim nie tylko na arenie finansowej.

Language