Think Tank Retrospective Backpack 15 i Think Tank Retrospective 30 – test Tomasza Tołłoczko

What’s my bag?

Parafraza często używanego “what’s in my bag”, czyli filmów lub tekstów opowiadających o tym, co dany fotograf nosi w swoim plecaku. To coś, co ostatnimi laty o wiele częściej zaprzątało moją głowę, niż temat samego sprzętu.

Wspominałem o tym już jakiś czas temu, pisząc dla naszego kolegi na blog kreatywni.co
https://kreatywni.co/2020/03/co-nosi-w-torbie-fotograf-tomasz-tolloczko/

Artykuł miał głownie opowiadać o tym, co noszę w torbie, ale ja wolałem nieco bardziej skupić się na tym jakich toreb używam.

Minęło trochę ponad pół roku od tamtego czasu i zarówno mój setup, jeśli chodzi o sprzęt jak i torby nieco się zmienił. Dziś przede wszystkim chciałbym się skupić na tym, co noszę na codzień, do czego i w czym. Chciałbym więc opowiedzieć Wam trochę o moim nowym plecaku “Think Tank Retrospective Backpack 15” i torbie “Think Tank Retrospective 30”.

“Jak cię widzą tak cię piszą”

001_untitled_September 07, 2020.jpg

Zarówno do zdjęć ślubnych, jak i do zdjęć reporterskich potrzebowałem opakowania na sprzęt, które będzie funkcjonalne i ładne. Wiele osób może się zdziwić, po co do zdjęć reporterskich ładny plecak czy torba, ale dla mnie ma to duże znaczenie. Zazwyczaj pracuję blisko ludzi i kiedy robię tego typu zlecenia, ważne jest żeby dobrze się prezentować. Dlatego, wygląd tego, w czym noszę swój sprzęt jest tak istotny. Zarówno plecak jak i torba “retrospective” są oprawione w płótno, w tym przypadku w kolorze czarnym, które nie rzuca się zbytnio w oczy. Linia obu przedmiotów jest minimalistyczna i prosta, utrzymana w mocno geometrycznej konwencji. Zarówno plecak jak i torba nie przypominają wyglądem typowych produktów na sprzęt fotograficzny, co bardzo sprzyja szczególnie, jeśli nie chcemy, by osoby z zewnątrz mogły przewidzieć zawartość takowych. Ze względu na materiał produkty są lekkie i przyjemne w noszeniu, niestety wadą jest, że łatwo się kurzą szczególnie jeśli odkładamy je na ziemię. Na szczęście, równie łatwo jest je potem otrzepać, a na czarnym kolorze w zasadzie nie widać plam. Chociaż przez cały zeszły rok używałem głównie torby na ramię, odkąd mam plecak Think Tank, w zasadzie nie używam torby chyba, że nie mogę się pomieścić, wtedy dodatkowym atutem jest to, że obie rzeczy do siebie pasują.

Plecak czy Torba? 

Przez lata, nie mogłem się zdecydować, z jednej strony plecak jest znacznie lepszy w noszeniu, ponieważ waga rozkłada się równo na ramionach, z drugiej do torby jest znacznie łatwiejszy dostęp, gdyż zawsze wisi z boku. Dlatego, tak jak wyżej, z przyczyn praktycznych, w zeszłym roku częściej wybierałem torbę. Dużym plusem, szczególnie przy pakowaniu do samochodu było to, że torba jest zawsze u góry otwarta, w związku z tym można szybko wszystko schować. Na weselach zazwyczaj mam aparaty przyczepione na szelkach, więc też nie muszę zbyt często sięgać po sprzęt i torba może spokojnie stać blisko stolika lub dj’ki w bezpiecznym miejscu i nie trzeba jej nosić. Z kolei na sesjach lub mniejszych reportażach, kiedy zabieram ze sobą mniej sprzętu, waga nie jest aż takim problemem, za to kiedy potrzebuje zmienić obiektyw, zdecydowanie łatwiej jest sięgnąć do torby, niż zdejmować i rozpinać plecak. Mimo tych wszystkich zalet, w tym sezonie bardzo przyzwyczaiłem się do plecaka i zecydowanie częściej noszę go ze sobą niż torbę. Jest mały i lekki, otwiera się na plecach więc nigdy się nie boję, że ktoś wyciągnie mi coś z niego kiedy chodzę po mieście. Idealnie mieszczą mi się do niego 2x a7r III, Sigma 35 1.2 DG DN ART, Sigma 85 1.4 DG DN ART, Sigma 14-24 2.8 DG DN ART, 2x Lampa stroboss i 3 baterie.

RETROSPECTIVE BACKPACK 15
RETROSPECTIVE BACKPACK 15
RETROSPECTIVE 30
RETROSPECTIVE 30

Dodatkowo, jeśli potrzebuję, zabieram ze sobą Macbooka 16”, który idealnie mieści się w przeznaczonej do tego kieszeni. Ogromną zaletą jest kieszeń na laptop, nie znajduje się na plecach, dzięki czemu nie ugniatam go nosząc plecak, ale z przodu za sprzętem. Dostęp jest łatwy jeśli zdejmie się plecak, natomiast bardzo ciężko było by wyjąć laptop z plecaka, gdyby ktoś miał pomysł go ukraść, gdyż kieszeń jest dobrze schowana i podwójnie zabezpieczona główną pokrywą oraz zamkiem wewnątrz plecaka.

Na przodzie plecaka, pod klapą są także sprytnie umieszczone kieszonki, w których chowam karty pamięci, długopis, scyzoryk i inne małe akcesoria. Dodatkowo po obu stronach plecaka są dwie ukryte kieszenie, które idealnie mieszczą butelkę z wodą czy statyw. Rozmiar tychże, można regulować za pomocą metalowych sprzączek. We wspomnianej zaś klapie znajdziemy ukrytą kieszonkę na dokumenty. Plecak jest naprawdę fajnie przemyślany i mieści znacznie więcej, niż na to wygląda. Szczerze mówiąc polubiłem go tak bardzo, że często mimo mniejszej funkcjonalności, wolę go zabrać zamiast torby, po prostu dobrze się z nim czuję.

Podsumowanie


Zarówno torba jak i plecak bardzo dobrze prezentują się wizualnie. Jeśli chodzi o wykonanie jest równie dobre, co wygląd. Materiał jest wysokiej klasy i nie przepuszcza wody, na wszelki wypadek producent dołączył przeciwdeszczowy pokrowiec do obu przedmiotów, chociaż ja nigdy nie miałem potrzeby z niego korzystać. Wszystkie klipsy i klamerki są bardzo solidne i nie spodziewałbym się żadnych problemów, przez ponad pół roku użytkowania nic się nie połamało, nie poszarpało, a ja jestem “zdolny”, jeśli chodzi o zniszczenia. Ogromną zaletą torby jest możliwość zamykania jej zarówno na zamek, a klapy na rzep, który można zasłonić w wypadku, gdybyśmy chcieli uchylać klapę bezgłośnie. Żałuję, że ta nie posiada zamka u góry tak, żeby można było wyjmować sprzęt, nie podnosząc klapy w ogóle.  Przegródki w komorach są sztywne i łatwo się je przekłada, dodatkowo w torbie są wyjątkowo cienkie, a mimo to bardzo dobrze absorbują wstrząsy. Jedyne co udało mi się zniszczyć przez cały czas użytkowania, to kółka w klapie z których zdarłem lakier 🙂
 

Oba produkty mogę śmiało polecić!

Language