Leofoto G2, G3, G4 – recenzuje Jędrzej Sokołowski

Fotografowie architektury z zainteresowaniem śledzą zapewne nowości na małym specjalistycznym rynku głowic mikrometryczny. W przestrzeni, która od lat zdominowana była przez Manfrotto i Arca Swiss for, pojawiła się kilka lat temu chińska marka Leofoto. W ich produktach, szczególnie pierwszych, wyraźnie widoczne są inspiracje europejskimi i amerykańskimi wzorcami, ale sukcesywnie rozbudowują swoją ofertę o nowe rozwiązania.

W zeszłym miesiącu zaprezentowano kilka nowych produktów, które powinny zainteresować fotografów architektury, wnętrz i krajobrazu: głowica G3 – mniejsza, lżejsza wersja G4; G20 – większa i bardziej uniwersalna wersja G2; GR-2 – brakujący element idealnej geared head czyli geared panning adapter (adapter z mikrometrycznym obrotem). Jest jeszcze głowica G4 PRO, która, jeśli dobrze rozumiem, różni się od dotychczasowego modelu jedynie górnym mocowaniem, które zastąpiono wspomnianym GR-2.

Leofoto G20 to średniej wielkości głowica mikrometryczna oferująca ruchy w trzech płaszczyznach oraz obrotowy uchwyt w standardzie arca swiss. Od mniejszego modelu G20 różni się bardzo istotnym detalem – posiada obrót nie tylko na górze, ale też na dole. Strona Leofoto podaje, że ważąca niecałe 700 gram głowica może utrzymać ciężar 20 kg. Wysokość G20 to 81 mm (G2 ma 62 mm), a szerokość 75 mm (G2 ma 60 mm). Nowa głowica ma również większy zakres ruchu wynoszący 15 stopni (G2 10 stopni). Świetnym dodatkiem są dwie poziomice umieszczone na bokach. Jest to więc większy, bardziej uniwersalny model. Wiem, że wielu użytkowników narzekało na brak dolnego obrotu w G20. Wysłuchano was!

Model G3 to po prostu mniejsza, lżejsza i zapewne (nie znamy jeszcze cen) tańsza wersja znanej i opisywanej przez nas wcześniej G4. Dedykowana jest do mniejszych statywów, ponieważ średnica podstawy to 50 mm (G4 ma 60 mm), waga samej głowicy to jedynie 450 g (G4 waży 690 g), a deklarowany udźwig to 12 kg (G4 20 kg). Poza tym nie widać różnic. 

Chyba najbardziej chciałbym przetestować GR-2 czyli geared panning adapter. Niestety tego typu element jest trudno dostępny na rynku i mało głowic mikrometrycznych wyposażonych jest w geared panning. Warto tu wspomnieć o produktach tego typu Rogeti (CAP-GZA) i Sunwayfoto (GC-01G).

GR-2 wyposażone jest od spodu w złącze w standardzie Arca Swiss, więc możemy szybko zamontować go na naszej dotychczasowej głowicy. Warto zauważyć, że dolną płytkę można odkręcić i zamontować GR-2 na stałe jako górne mocowanie w głowicy demontując dotychczasowe. GR-2 ma 60 mm średnicy czyli powinien idealnie pasować np. do głowicy G4, 42 mm wysokości i waży sporo, bo 300 gram. Świetnie, że adapter wyposażono w dwie boczne poziomice, które, o ile są odpowiednio precyzyjne, świetnie się sprawdzą w fotografii architektury.  

Mam nadzieję, że wkrótce opiszemy dla Was nowości Leofoto bardziej szczegółowo. 

Language