Viltrox 85/1.8 Z – Test Alberta Demidziuka

W lutym 2021 r. otrzymałem możliwość przetestowania nowego, wyjątkowego obiektywu Viltrox 85/1.8 Z (dystrybutor Foto-Technika). Jest on pierwszym obiektywem na  rynku z autofocusem i mocowaniem „Nikon Z” innej marki niż Nikon. Ten fakt czyni go bezpośrednim konkurentem dla Nikkor 85mm f/1.8 S-Line. Może być również ciekawą alternatywą dla Nikkora 85mm f/1.8G z mocowaniem „Nikon F”. 


A więc na początek trochę technicznego opisu tego obiektywu:-10 soczewek w 7 grupach (jedna soczewka ED)-9 listków przysłony -minimalna odległość ostrzenia 0.8m-współpraca z Eye-AF-waga 484g-średnica filtra 72mm
Na początku trzeba wspomnieć o pierwszych wrażeniach po wyjęciu obiektywu z pudełka – są bardzo pozytywne! Jakość wykonania dorównuje ponad dwa razy droższemu konkurentowi, Nikkorowi 85mm f/1.8 S-Line. Viltrox w polskiej dystrybucji kosztuje zaledwie 1799zł – wydawałoby się, że za tą cenę cudów nie będzie można się spodziewać. Nic bardziej mylnego: za niecałe 1800 zł otrzymujemy metalowy, naprawdę solidnie wykonany obiektyw, przy którym mój obecny wypada jak plastikowa zabawka… Zatem za jakość wykonania Viltrox otrzymuje dużego plusa. Niestety jedna rzecz, która mi się nie spodobała to zbyt duży opór na pierścieniu ostrości. Manualne ostrzenie w nim nie jest tak płynne jak w przypadku pracy na natywnym szkle S-Line.

A teraz najważniejsze: optyka i działanie autofocusa.Testowany przeze mnie obiektyw jest delikatnie ostrzejszy od mojego prywatnego Nikkora. Swój prywatny obiektyw zwykle przymykałem do f/2.2, żeby uzyskać zadowalającą ostrość, natomiast Viltrox dobrze sobie radził już na f/1.8. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku aberracji chromatycznej. oba te parametry wypadają lepiej na korzyść obiektywu marki Viltrox w porównaniu do lustrzankowego Nikona. Jednak w zestawieniu z najnowszym Nikkorem 85 f/1.8 S-Line trochę brakuje mu ostrości względem natywnego szkła do Nikonów z serii Z.Jednakże należy pamiętać, że Viltrox jest o wiele tańszy: 1799 zł vs 3599 zł
Winietowanie w testowanym obiektywie jest na bardzo zbliżonym poziomie do Nikkora 85mm f/1.8G, czyli dosyć mocne na przysłonie f/1.8 i zmniejszające się po przymknięciu przysłony do wartości f/5.6-f/8. Jednak dla mnie nie jest to poważna wada, ponieważ przy portretach preferuję delikatna winietę, która bardziej skupia wzrok w centrum kadru, w którym znajduje się nasz obiekt.

Viltrox 85/1.8 Z

Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem podczas moich tygodniowych testów były zdjęcia pod światło – obrazek z Viltroxa był dużo bardziej kontrastowy względem tego co zwykle otrzymywałem fotografując Nikkorem.

Kolejna sprawa, autofocus. W większości przypadków można opisać go w trzech słowach: cichy, szybki, celny.  Problemy ze złapaniem poprawniej ostrości pojawiały się tylko w bardzo słabym oświetleniu. W normalnym oświetleniu wszystko działało bardzo sprawnie i większość zdjęć było ostre. Wykrywanie oka w Nikonie Z6 również działało jak należy.

Podsumowując, po tygodniu z tym obiektywem z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Viltrox jest bardzo ciekawą opcją świetnego portretowego obiektywu do Nikona Z6. Jego dużym plusem tego jest stosunek jakości do ceny. Za 200 zł mniej niż Nikkor 85 1.8G otrzymujemy solidnie wykonany, dobry optycznie obiektyw. 
Wcześniej byłem sceptycznie nastawiony do obiektywów mniej znanych marek, jednak ten mnie bardzo pozytywnie zaskoczył i szczerze rozważam zamianę swojej obecnej osiemdziesiątki piątki na właśnie Viltroxa.

Na koniec kilka zdjęć wykonanych nikonem Z6 i Viltroxem 85mm f/1.8 II:

Viltrox 85/1.8 Z
Viltrox 85/1.8 Z
Viltrox 85/1.8 Z
Viltrox 85/1.8 Z
Viltrox 85/1.8 Z
Viltrox 85/1.8 Z

Źródło: www.demidziukphoto.pl

Zapraszamy do śledzenia naszego bloga na którym znajdziecie wiele innych testów optyki Viltrox.

Language