7Artisans 28mm f1.4 FE, recenzja od Jakowski.art

Obiektyw posiada bagnet Leica M, ale podpiąłem go, za pomocą adaptera 7Artisans Close-Focus do aparatu Sony A7RIII.

Pewnie wielu z Was pomyśli, „że…co? 7Art…. co?”
No właśnie… Od dłuższego czasu znałem tą markę i od dłuższego czasu obiektywy tej marki bardzo mnie ciekawiły. Dzięki Foto-Technika mam okazję, je testować, dlatego też postawiłem dać im szansę!
Historia jest ciekawa ponieważ marka 7Artisans wychodzi naprzeciw temu, co bardzo cenię w obiektywach, z których korzystam. Charakter, wyraz, to coś czego brakuje obecnym konstrukcjom!
7Artisans to marka, która obecnie produkuje obiektywy, to marka za którą stoją pasjonaci kochający właśnie taką fotografię.
Po tym przydługim wstępie, kilka słów o obiektywie:

  1. Ogniskowa
    Damian ale 28mm ? jak? – pomyślą CI, którzy mnie znają.
    No właśnie, dość rzadko używana przeze mnie ogniskowa na co dzień, ale 24mm a nawet 18mm to ogniskowe, które zabieram ze sobą na wyjazdy rodzinne/wakacje. Jest to specyficzna/trudna ogniskowa, ale z drugiej strony 7Artisans 28mm f1.4 w połączeniu z close focusem daje naprawdę duże możliwości.
  2. Budowa/wykonanie
    Panowie z 7Artisans podeszli do tematu na poważnie. Od każdego szkiełka, które
    miałem w dłoniach tej firmy, bije solidność wykonania.
    Obiektyw dostępny jest w dwóch wersjach (obydwa posiadają mocowanie Leica-M) – do
    aparatów Leica i dedykowany do korpusów Sony.
    Pierścień ostrości pracuje z klikiem, a zakres i praca pierścienia ostrości są takie jak
    lubię – czyli zmiana od minimalnej wartości do nieskończoności odbywa się jednym
    ruchem, bez konieczności zdejmowania dłoni z obiektywu.
  3. Praca z 7Artisans Close-Focus
    I to jest właśnie coś, co mnie bardzo zaskoczyło! Close-focus pozwala na zmianę minimalnej odległości ostrzenia z 70cm na około 15cm. Pozwala to wykonywać zdjęcia z bardzo ciekawym i charakterystycznym rozmyciem tła a także bawić się pracą pod światło i łapaniem flar!
    Wszystkim, którzy lubią fotografować jedzenie, produkty, kwiatki itd. polecam serdecznie.
    Sam adapter jest bardzo dobrze wykonany.
  4. Optyka
    Pełen otwór przysłony wykorzystywałem głównie do bliskich kadrów. Na f1.4 obiektyw jest wystarczająco ostry jeśli chodzi o centrum kadru (spokojnie, można wykonać zdjęcie portretowe, chociaż moim zdaniem, nie jest to ogniskowa portretowa), po przymknięciu do f2.8-4 generowany obraz wygląda dobrze również na krawędziach.
    7Artisans 28mm f1.4 na pełnym otworze winietuje, sytuacja znacząco poprawia się po przymknięciu na f2.0, f2.8. (podobnie jest z aberracja).
    Obiektyw jest fajnie skorygowany, produkuje geometryczny obrazek.
Language