TTArtisan 50mm F1.4 Canon RF – recenzuje Bernard Łętowski

Wiemy od niedawna że system Canona stał się ostatecznie zamknięty dla poważnej i niezależnej optyki. Fotografowie skazani zostali na oryginalne obiektywy Canona lub muszą szukać starych obiektywów lustrzankowych i komunikować je poprzez adaptery ze swoimi aparatami.
Jedyną chyba ale za to bardzo kuszącą alternatywą stają się obiektywy manualne. W ostatnim czasie przeżywają drugą młodość i oferta takiej optyki na rynku jest bardzo szeroka. Producenci prześcigają się w parametrach optycznych i udogodnieniach dla swoich użytkowników.
Dziś chcielibyśmy zaprezentować Wam test ciekawego obiektywu. Koncept zaczerpnięty z optyki dalmierzowej (Leica M) jest interesujący ponieważ posiada bagnet Canon RF. Nie wymaga więc dodatkowych adapterów, cały zestaw leży świetnie w ręku i sprawi że posiadając bezlusterkowca systemu RF możemy zaczerpnąć przyjemności z ręcznego ostrzenia. Jak napisał Bernard, autor testu – kto szuka taniej pięćdziesiątki, nie lubi adapterów, nie potrzebuje AF, chce mieć ostro od 1,4 i rzetelnie z ładnym rozmyciem, może wziąć ten obiektyw pod uwagę.

Przed Wami Ttartisan 50mm f1.4 Canon RF.

Language