Hejo! 
Od jakiegoś czasu mam przyjemność testować produkt marki ThinkTank, a dokładnie plecak ThinkTank StreetWalker V2.0. Muszę przyznać, że jest to mój pierwszy plecak fotograficzny, z jakim mam do czynienia. Dotychczasowo korzystałem z dosyć małej i prostej torby na ramię, a że sprzętu przybyło, to plecak jest jak zbawienie. Także dziękuję Foto-Technika i f43.pl za możliwość jego przetestowania, a oto moje wrażenia z używania tego produktu.
Wprawdzie plecak miałem przez parę tygodni, ale towarzyszył mi w wielu sytuacjach – czy to na sesjach zdjęciowych, czy to przy spacerach na miasto. Szczerze mówiąc ciężko mi powiedzieć coś złego na jego temat. Wygląda schludnie, kompaktowo i nie jest przebajerowany. Czarny kolor z niebieskimi wstawkami bardzo przypadł mi do gustu. Pomimo, że z pozoru nie wygląda na plecak, który zmieści za wiele, w rzeczywistości jest to bardzo pojemny plecak. Całe wnętrze można zorganizować sobie dowolnie, dzięki czemu zmieściłem tam praktycznie swój cały sprzęt fotograficzny. Poza główną komorą na sprzęt, ThinkTank StreetWalker V2.0 oferuje również masę różnych kieszeni, które pozwolą nam posegregować nasze akcesoria takie jak baterie, karty pamięci, ale również znajdą się specjalne kieszenie na telefon czy tablet. Nie zabrakło oczywiście systemu mocowania statywu. Plecak wykonany jest z lekkich materiałów, natomiast konstrukcja plecaka jest sztywna i stabilna, a wszystkie komory są uzbrojone w solidne zamki YKK RC. Tylny panel oraz paski na ramię są z wygodnej siatki, przez co używanie tego produktu jest bardzo przyjemne. Podczas noszenia plecaka wypełnionego po brzegi sprzętem fotograficznym jakoś specjalnie nie odczuwałem jakiegokolwiek dyskomfortu, nawet mając go cały dzień na plecach. Jest to bardzo dobry produkt praktycznie na każdą okazję. ThinkTank odwalił tu kawał świetnej roboty i dopracował ten plecak w każdym szczególe, a ja z pewnością mogę go polecić.
A teraz bardziej szczegółowo: Po wyjęciu go z pudełka od razu czuć, że mamy styczność z produktem wysokiej jakości, a nawet można rzec PREMIUM. Rozmiarami co prawda wygląda skromnie, ale jeśli chodzi o wykonanie, firma ThinkTank odwaliła kawał dobrej roboty. Design, wygląd i bezpieczeństwo – w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić, a nawet trzeba pochwalić. Plecak prezentuje się atrakcyjnie i nowocześnie, jednocześnie nie jest przebajerowany. Mając go na plecach nie wygląda na ogromny i ociężały, a wręcz przeciwnie – lekki, skromny i kompaktowy. Nazwa modelu tego plecaka idealnie oddaje więc jego przeznaczenie. ThinkTank StreetWalker V2.0 sprawdzi się doskonale w spontanicznych wypadach na miasto, wycieczki oraz przy sesjach zdjęciowych. Jego zastosowanie jest bardzo uniwersalne, zwłaszcza patrząc na to ile pomieści w środku przy tak małych rozmiarach. Jego wymiary to 44x25x18cm i wykonany jest w większości z nylonu oraz poliestru, co ciekawe – jakościowo materiały wykorzystane w tym plecaku są takie same, jakie są używane przy produkcji na przykład kurtek motocyklowych. Co to oznacza? Plecak jest bardzo wytrzymały na przetarcia, upadki i rozdarcia, co przekłada się oczywiście na bezpieczeństwo naszego sprzętu. Ponadto jego konstrukcja jest dosyć sztywna, a wnętrze stosunkowo miękkie, więc gdy przydarzy nam się przygoda, plecak upadnie na ziemię, wszystko wewnątrz powinno być całe i w pełni sprawne. Dodatkowo cały plecak jest pokryty powłoką hydrofobową, co sprawia, że plecak jest wodoodporny, jednak przy większych ulewach warto skorzystać z dołączonej osłony przeciwdeszczowej. W plecaku zostały zastosowane zamki YKK RC Fuse, które są odporne na ścieranie, więc mamy do czynienia z bardzo wytrzymałym produktem, który powinien służyć nam latami. Główna komora plecaka jest zamykana na duży zamek błyskawiczny, z suwakiem z otworem na zamknięcie go na przykład kłódką, a pozostałe kieszenie są zamykane na nieco mniejszy zamek.
Szczerze mówiąc byłem w szoku, ile komór i kieszeni jest w tym plecaku! Mimo że na dzień dobry obejrzałem go z każdej strony, to z każdym dniem gdy z niego korzystałem znajdywałem co raz to kolejną kieszonkę, w której można coś skitrać Ale po kolei: na plecach mamy kieszeń, w której możemy umieścić 10 calowy tablet. Co prawda nie korzystam z tabletu przy sesjach, ale ta kieszeń sprawdziła mi się przy przechowywaniu umów na sesje. Z lewej i prawej strony mamy kieszenie podobnej wielkości, ta z lewej strony ma specjalną zakładkę, w której możemy umieścić telefon, a ta z prawej jest pusta, ale za to ma tasiemkę z rzepem, którą możemy coś złapać. Kieszeń śmiało może pomieścić np. butelkę z piciem czy termos. Od frontu mamy 3 komory, ta główna w której mieści się nasz sprzęt oraz dwie mniejsze na akcesoria. Wnętrze naszego plecaka jest wykonane z miękkiego materiału, przegrody są wzmocnione pianką, a ta główna również płytą PE, co dodatkowo poprawia stabilność całej komory. Wszystkie ścianki poza tą, która się otwiera jest pokryta materiałem, do którego można zamocować przegrody za pomocą rzepów. Wewnątrz mamy jedną główną ściankę, którą możemy zgiąć w dwóch miejscach oraz 7 poliestrowych (wzmocnionych pianką) przegród, które możemy ułożyć w dowolny sposób, w zależności od naszych potrzeb za pomocą rzepów. Wszystko git, ale pojawia się pytanie: ile się zmieści w tym plecaku? W zależności od tego co mamy, można zmieścić naprawdę wiele rzeczy w różnych konfiguracjach. Testując ten plecak zmieściłem w środku 2 korpusy Sony A7III z zapiętymi obiektywami. Zostało mi miejsce na 3 – 5 obiektywów lub inne akcesoria, w moim przypadku było to 3 obiektywy, powerbank i osłona przeciwsłoneczna (i jeszcze było na coś miejsce). Oczywiście przy odpowiednim przygotowaniu wnętrza i ścianek można zmieścić tam również body z długim teleobiektywem typu 300mm f/2.8 (co zapewnia producent w specyfikacji) i zostanie jeszcze miejsce na inny sprzęt. Więc mimo że z zewnątrz plecak wygląda schludnie i dosyć skromnie, w środku można przechować naprawdę dużo. Z drugiej strony na wewnętrznej ściance (tej, która się otwiera) mamy 2 przezroczyste kieszenie na zamek na nasze akcesoria. Przechodzimy do kolejnej kieszeni, która mieści się na froncie. Wewnątrz mamy siatkową kieszonkę oraz taki organizer, czyli wiele różnych kieszonek i zakładek na długopis, baterie, karty pamięci czy inne akcesoria, aby nasze przedmioty nie latały luzem, tylko siedziały grzecznie na swoim miejscu. Oczywiście nie mogło zabraknąć kolejnej kieszonki na suwak Trzecia i ostatnia kieszeń na froncie jest nieco mniejsza, również jest zamykana na zamek. Może nam posłużyć na przechowanie czegoś lub by wsunąć tam nogi do statywu jeśli będziemy chcieli go ze sobą zabrać. Aby zamocować statyw to od przodu mamy 4 dedykowane pętelki oraz 2 paski z klamrami w zestawie, dzięki którym możemy zamocować statyw i zabrać go ze sobą. Tylny panel, czyli ta powierzchnia, która styka się z plecami wykonana jest z siateczki, która zapewnia nam przepływ powietrza i nasze plecy mogą oddychać. Na pewno jest to duża zaleta, gdy wybieramy się na dłuższą wycieczkę w gorące dni. Oczywiście materiał jest miękki i wyprofilowany, co sprawia, że noszenie plecaka jest komfortowe i nie męczące. Paski na ramiona są wykonane z nylonu, a od wewnętrznej strony podobnie jak tylny panel są z oddychającej i miękkiej siatki. Można oczywiście regulować ich długość by dostosować plecak pod siebie. Na paskach mamy dwa metalowe zaczepy, na których można zawiesić np. aparat na pasku lub inny przedmiot. Poniżej mamy pasek, którym możemy spiąć oba ramiona za pomocą klamer, które możemy regulować góra dół. Poprawia to stabilność plecaka na naszych plecach. Poniżej mamy też pas biodrowy, którym możemy się spiąć jeszcze bardziej poprawiając stabilność plecaka, ale możemy też na nim zawiesić „nerkę” jeśli jest do tego przystosowana. ThinkTank posiada w swojej ofercie akcesoria takie jak kieszeń na obiektyw, którą możemy zamocować właśnie na tym pasie i mieć sprzęt pod ręką. Z wyposażenia warto również wyróżnić osłonę przeciwdeszczową, która mieści się w kompaktowym opakowaniu. Zakładamy ją na plecak za pomocą gumki, która dodatkowo ściąga materiał i solidnie osłania produkt przed warunkami atmosferycznymi. Muszę to zaznaczyć, że ta osłona wygląda rewelacyjnie i mega mi się podoba
