Obiektywy Viltrox recenzja praktyczna

Dzisiejszy wpis Tomasza Modrzejewskiego dotyczy praktycznego zastosowania obiektywów marki Viltrox.

Tomasz używa obiektywu Viltrox 33mm f1.4 oraz Viltrox 23mm f1.4, zapraszamy do lektury.

Backstage z sesji – Tomasz Moderzejewski

Tą sesję pierwotnie zrealizowaliśmy jako zupełnie luźne działanie w celu rozbudowy własnego portfolio i stworzenia kilku pięknych zdjęć. Taka sytuacja ma wiele plusów – nie mieliśmy odgórnych wytycznych, briefów, oczekiwań klienta, żadnych ludzi na planie za plecami…poza naszą wspaniałą MUA.

Piękna rzecz dla fotografa gdy może kreować wszystko tak jak sam ma ochotę i zgodnie z własną wizją.

Pomysł na sesję w pustym barze w klimacie amerykańskiego filmu z lat 60 chodził mi po głowie dłuższy czas. Zbierałem tablicę z inspiracjami gdzie oprócz kadrów filmowych, pojawiły się obrazy Hoppera, który jak nikt potrafi w swoich obrazach pokazać samotność człowieka w miejskiej scenerii, ostatnim uzupełnieniem były zdjęcia z kampanii Gucci gdzie właśnie mocne kolorowe światła pięknie budują nastrój i zarysowują sylwetki modelek.

Zapłonem do zrealizowania sesji był przedłużający się “lockdown” oraz wiadomośc od znajomego modela – Vova napisał, że ma trochę wolnego czasu i zrobiłby coś fajnego.

Znając jego mocną charakterystyczną urodę uznałem, że to będzie właśnie to. Odpisałem, że zrobimy zdjęcia w filmowym klimacie z kolorowymi światłami i że znam świetne miejsce we Wrocławiu, które idealnie będzie pasować.

Do sesji zaprosiliśmy Alisę, jej piękna klasyczna uroda idealnie pasowała mi do klimatu tych zdjęć. Dzięki uprzejmości Michała Litwińca, właściciela kultowego Art Cafe Kalambur, dostaliśmy dostęp do lokalu gdzie mogliśmy swobodnie działać.

Motywem przewodnim sesji była sytuacja ulotnych spotkań, mijania się, obojętności, a jednocześnie przelotnej bliskości i fascynacji. Każdy może tą historię opowiedzieć w swój własny sposób.

Ja zawsze lubię bohaterom swoich zdjęć przypisać jakieś role w ten sposób pracuje mi się dużo łatwiej.

Fotografowałem Fuji X-T2 z zestawem 3 obiektywów (zdecydowanie preferuję obiektywy stałoogniskowe, nawet jeżeli wiąże się to z przepinaniem “szkieł” lub pracą na kilka korpusów).

Większośc zdjęć wykonałem Viltroxem 33mm 1.4, który jest ostatnimi czasy moją ulubioną “nifty fifty” i zastąpił w tej roli godnie systemowy obiektyw Fuji 35mm 1.4, który choć świetnie optyczny był dla mnie za wolny i irytujący w pracy. 33mm od Viltroxa ma pewny AF i daje bardzo przyjemny obrazek. Z tym obiektywem polubiłem się od pierwszego użycia.

Szersze ujęcia to 23mm 1.4 też od Viltroxa – bardzo uniwersalne szkło, ktorego używam na reportażach a także na sesjach gdzie chcę wykorzystać więcej przestrzeni i buduję kadry z kilkoma postaciami.

Duża jasność obydwu obiektywów pozwala mi na swobodną pracę nawet w trudnych warunkach, nie odnotowałem też problemów z “myszkującym” AF co niestety zdarzało mi się ze szkłami od Fuji. Uzupełnieniem szklarni było 14mm 2.8 od Fuji.

Oświetlenie na planie zbudowałem z wykorzystaniem jednej lampy błyskowej zamontowanej na statywie z boomem i ukierunkowanej przez octę 80cm z gridem, 2 lamp LED z założonymi kolorowymi żelami, efektowo dopełniałem światło przy ciaśniejszych kadrach, mieczem świetlnym dobierając kolor z palety RGB w zależności od efektu jaki chciałem uzyskać przy danej scenie.

Sesję zrobiliśmy z założenia do własnego portfolio i jako formę ćwiczenia tym bardziej było miłe gdy efekty naszej pracy finalnie został opublikowany jako obszerny edytorial w magazynie “Fashion As Art” co było ukoronowaniem naszych działań.