Leofoto Urban LX-284C + XB-38 – testuje Arkadiusz Bar

Statyw to podstawowe narzędzie pracy każdego fotografa krajobrazowego. Solidny, stabilny i szybki w obsłudze daje komfort fotografowania w każdych warunkach. Umożliwia precyzyjne kadrowanie i fotografowanie z wykorzystaniem długich czasów otwarcia migawki, co szczególnie w fotografii krajobrazowej jest niezmierne ważne. Musimy pamiętać, że zdjęcia wykonujemy „w terenie” głównie w okolicach wschodów i zachodów słońca, kiedy światła zastanego nie jest zbyt dużo. Często też stosujemy długie ekspozycje, aby nadać zdjęciu dynamiki np. rozmywając chmury pędzące na niebie lub wygładzając taflę wody.

Te same zasady dotyczą fotografowania krajobrazu miejskiego. W moim przypadku około 90% zdjęć wykonałem przy użyciu statywu. Nie wychodzę bez niego na żadną sesję, nawet w słoneczną pogodę. Wolę być przygotowany na każdą ewentualność i mieć pewność, że zastane warunki będę mógł wykorzystać bez troski o podstawowy sprzęt.

Od kwietnia korzystam ze statywu  Leofoto Urban LX-284CT z głowicą XB-38. Gdy wybierałem ten statyw do testów byłem bardzo ciekawy, czy sprosta moim oczekiwaniom. Wcześniej fotografowałem zawsze na cięższych i większych stalowych konstrukcjach. Statyw Leofoto Ubran jest relatywnie niewielkich rozmiarów, bardzo lekki i wykonany z włókna węglowego. Zgodnie z zapewnieniem producenta – jest to statyw uniwersalny, dedykowane głownie do fotografii krajobrazu miejskiego, ale w terenie też sobie poradzi. Sprawdźmy zatem, jak wypadł w praktyce!

Pierwsze wrażenia.

Solidny – to pierwsza myśl, która pojawiła się po rozpakowaniu statywu. Jakość wykonania wszystkich elementów i zastosowanych materiałów na najwyższym poziomie. Sztywność statywu zaskakująca, biorąc pod uwagę jego niewielkie rozmiary. Producent chwali się wykorzystaniem specjalnego, 10 warstwowego karbonu o splocie krzyżowym japońskiej firmy Toray i to właśnie jemu zawdzięcza stabilność konstrukcji. W zestawie otrzymujemy elegancki pokrowiec, zestaw kluczy do obsługi statywu oraz wymienne końcówki nóg w kształcie kolców, które idealnie nadają się do fotografowania na lodzie. Pierwsze wrażenie – bardzo pozytywne, ale wciąż pozostawało pytanie, jak sprawdzi się w terenie.

Najważniejsze informacje i użytkowanie

Statyw osiąga maksymalną wysokość 1687 mm z maksymalnie wysuniętą kolumną, a minimalna wysokość pracy to 225 mm. Po całkowitym złożeniu statyw ma 470 mm długości, a jego waga z głowicą wynosi jedynie 1,66 kg. Maksymalny udźwig statywu wynosi 10kg, co jest jak dla mnie, w zupełności wystarczające.

Nogi statywu składają się z czterech sekcji, które rozkładamy i regulujemy za pomocą zacisków typu Twist, czyli poprzez skręcanie. To najpopularniejsze i najczęściej stosowane rozwiązanie w większości statywów. Pokrętła działają bardzo sprawnie i mają relatywnie krótki zakres obrotu, co ułatwia precyzyjne ustawienie długości każdej z nóg.

Kąt pochylenia nóg regulujemy za pomocą specjalnych zacisków. Statyw Urban ma odwracalne nogi, dzięki czemu kolumnę środkową możemy ustawić „do góry nogami”. To dla mnie bardzo ważne udogodnienie. Relatywnie często korzystam z tej funkcjonalności fotografując np. odbicia w wodzie czy niewysokie kwiaty. Dodatkowo takie rozwiązanie pomniejsza gabaryty statywu w trakcie transportu.

Kolumna środkowa posiada na dole hak do montowania obciążenia, co wykorzystuje się dla lepszej stabilizacji statywu przy silnym wietrze.

Głowica XB-38 zaskakuje niewielkimi rozmiarami. Wyposażona jest w pokrętło blokujące, które zawiera dodatkowy regulator siły oporu.  Głowica kulowa działa bardzo płynnie i stabilnie, a dzięki wygrawerowanej skali milimetrowej mamy możliwość precyzyjnego ustawienia. Głowica jest bardzo prosta konstrukcyjnie, dzięki czemu zachowuje wysoką pewność i szybkość obsługi, przy niewielkiej wadze. Całość pracuje niezwykle przyjemnie. 

Podsumowanie

Po spędzeniu ze statywem Leofoto Urban kilkudziesięciu plenerów mogę śmiało powiedzieć, że to produkt z najwyższej światowej półki. Zastosowane materiały są bardzo dobrej jakości. Całość prezentuje się wręcz ekskluzywnie. Leofoto zadbało o najdrobniejsze detale. Obsługa statywu jest bardzo przyjemna i praca z nim daje sporo satysfakcji. Z moich doświadczeń wynika, że statyw sprawdzi się w większości sytuacji zdjęciowych, a do fotografii miejskiego krajobrazu czy architektury jest wręcz idealny. Małe gabaryty statywu i jego niska są oczywiście pewnym kompromisem przy fotografowaniu trudnego krajobrazu, w trudnych warunkach.  Konstrukcja jest bardzo prosta, przez co statyw jest szybki i intuicyjny w obsłudze. Jest dokładnie taki, jak wynika z jego specyfiki.

Wszystkie zdjęcia powyżej wykonane zostały przy użyciu statywu marki Leofoto.

Language